Jacek Krenz cv
born in 1948 in Poland, painter and architect, professor at the Gdansk University of Technology and Poznan Academy of Fine Art, Poland, and Universidade da Beira Interior in Covilhã, Portugal.
A co-founder of Wdzydze Artists’ Village in Kaszuby, Poland. Participated in several exhibitions and workshops all over Europe. Charter member of the Polish Watercolor Society.
Urban Sketchers Instructor. Lives in Poland and Portugal.
He is married to Kasia Krenz, writer and poet.
[email protected]
www.krenz.prv.pl
other works
Czesław Tumielewicz about Jacek Krenz watercolor
Jacek Krenz, professor of architecture, has painted watercolours for over 20 years. He not only devotes himself to this passion, but also encourages others to follow in his footsteps.
Thanks to him, every year a number of his friends spend time together in the open air with brushes and paints in their hands, ready to paint. The Watercolours of Jacek Krenzare not impersonal photographical renderings of a subject, but a commentary confirming his ability to get deeply in touch with the beauty of things. His smaller size watercolours are especially charming, often composed of a few brisk touches of wet brush, as if put purely accidentally to paper. On the contrary, his technique is very advanced indeed, despite his claims for spontaneity as his artistic credo. It is obvious that as an artist he knows much about the detail of this specific technique and has managed to build his wide knowledge on years of experience. Apart from freely flowing patches of well balanced and cleverly combined contradictory colours, he uses with equal fluency other techniques, like rhythmical repetitions of quick touches of brush or wet-in / wet-out of colour. He knows well how to use a half-dry brush or how to mix and combine several of those techniques resulting in unexpected experiments where watercolour paint acquires intensity and diversity of expression. His watercolours attract attention with their dynamics, courage and great sensitivity, each and everyone being a sign of his openness towards the outside world, reflecting an imposing versatility of this talented artist and architect, as well as revealing a sensitive man.
Gdańsk 2003
o akwarelach Jacka Krenza
Stojący na skrzyżowaniu dróg, czytaj sztuk, architekci, wychowywani poprzez sztukę i dla sztuki, bardzo różne jej gatunki, często po kryjomu uprawiają dla własnej przyjemności.
Architekt Jacek KrenzProfesor z Politechniki Gdańskiej od przeszło 20 lat maluje akwarele. Zetknął się z nią w Holandii i od tamtego czasu, oddaje się swej pasji, zarażając nią najbliższe otoczenie. Dzięki niemu corocznie spory krąg jego przyjaciół spędza czas w pięknych pejzażach z pędzlem w ręku, pełniej emocjonalnie wiążąc się z krajobrazem, dając tym świadectwo swej mądrej miłości do piękna. Pod jego opieką malują nie dla bezpłodnych eksperymentów, ale dla wyrażenia swej tkliwości, swego jakże pięknego zdumienia. Akwarele Krenza to nie bezduszne fotografie, ale dokument potwierdzający prawdziwy kontakt z prawdziwym pięknem. Szczególnie urokliwe są miniaturowe akwarele budowane żywiołowo dosłownie kilkoma plamami rzuconymi jakby od niechcenia mokrym pędzlem. Jego malarska technika jest bardzo zaawansowana i choć opiera się programowo na spontaniczności, widać, że wie o niej wiele, że swą pewność siebie zbudował na wieloletnim doświadczeniu. Oprócz rozlewnej plamy, w której stapiają się wielorakie barwne przeciwieństwa Jacek Krenzstosuje też z powodzeniem technikę rytmicznych uderzeń pędzla, połączoną z procederem wymywania farby już położonej, umie też uderzyć półsuchym pędzlem oraz stosuje na przemian metodę mokrej i półsuchej techniki. Jego akwarele, szczególnie te najlepsze odznaczają się dynamizmem, odwagą i ogromną wrażliwością. Jego pejzaże malowane w Holandii, Niemczech, we Włoszech, w Chorwacji oraz na Kaszubach są wyrazem jego otwartego stosunku do świata oraz odbiciem imponującej wszechstronności tego utalentowanego architekta i człowieka.
Gdańsk 2003
recenzja Rafała Radwańskiego z wystawy w Galerii Warzywniak w Gdansku 2013
Nostalgia to rodzaj tęsknoty, która wymyka się wszelkim definicjom. Krajem, gdzie z poszukiwania utraconego czasu uczyniono prawdziwą sztukę jest, w powszechnym odczuciu, Portugalia. Wystawa akwarel Jacka Krenza od dziewięciu lat związanego z tym najdalej na zachód wysuniętym zakątkiem Europy, zaprezentowana w oliwskiej Galerii Sztuki Warzywniak jest tego kolejnym przykładem. Atmosfera najbardziej melancholijnej dzielnicy Gdańska dobrze koresponduje z nastrojem dokonań artysty. W jego pracach przeważa charakterystyczna dla akwareli pastelowa, subtelna i zwiewna kolorystyka, choć autor nie stroni również od mocniejszych, bardziej ekspresyjnych "akordów" ( "Nokturn", "Zmiana pogody"). Akwarel oddających bezpośrednio senną urodę portugalskich miast i miasteczek jest stosunkowo niewiele a mimo to rzewny duch "fado" unosi się nad całą ekspozycją. Dobitnym przykładem jest praca zatytułowana "Tarkowskiemu", dedykowana słynnemu rosyjskiemu reżyserowi, autorowi między innymi filmu "Nostalgia". Wspólna dla obu twórców stała się także inspiracja niepokojącym pięknem morza. Jacek Krenz za pomocą gry plam barwnych, światła i samej natury farb akwarelowych potrafi oddać z równą wrażliwością specyficznie północną, melancholijną aurę Bałtyku jak i słoneczną rześkość Adriatyku.
Artysta często ucieka od realistycznego obrazowania w stronę impresyjnej nastrojowości. Wymiernym efektem tego zabiegu są bogate dramaturgicznie kompozycje traktowane syntetycznie, swobodną plamą; przestrzeń niedopowiedzeń zawarta jest tu nie tylko w postaci niezamalowanych fragmentów papieru...
Akwarele Jacka Krenza stanowią bardzo osobistą próbę przetworzenia rzeczywistości, uchwycenia chwili w całym jej pięknie - są plastycznym odzwierciedleniem uniwersalnej potrzeby poszukiwania harmonii z dala od zgiełku świata. To poetyckie "powidoki", subtelne impresje odwiedzanych miejsc, poznawanych kultur. Pozorna lekkość tych realizacji stanowi plon lat doświadczeń, nieuniknionych "prób i błędów". Akwarela ze swoją nieprzewidywalnością stanowi bowiem jedną z najtrudniejszych technik plastycznych. Wielu twórców, w tym także bardzo wielu związanych, tak jak Jacek Krenz z architekturą, uległo jednak fascynacji specyficzną konfrontacją zachodzącą między zamiarem autorskim a alchemią procesu artystycznego. Popularne wśród uprawiających tę dziedzinę sztuki stało się powiedzenie, że "aby stworzyć jedną dobrą realizację, trzeba najpierw namalować tysiąc, tymi samymi farbami na tym samym gatunku papieru." Szczęśliwie dla odwiedzających galerię Warzywniak wszystkie zaprezentowane przez Jacka Krenza akwarele wyglądają jak ta "tysiąc pierwsza".
Thanks to him, every year a number of his friends spend time together in the open air with brushes and paints in their hands, ready to paint. The Watercolours of Jacek Krenzare not impersonal photographical renderings of a subject, but a commentary confirming his ability to get deeply in touch with the beauty of things. His smaller size watercolours are especially charming, often composed of a few brisk touches of wet brush, as if put purely accidentally to paper. On the contrary, his technique is very advanced indeed, despite his claims for spontaneity as his artistic credo. It is obvious that as an artist he knows much about the detail of this specific technique and has managed to build his wide knowledge on years of experience. Apart from freely flowing patches of well balanced and cleverly combined contradictory colours, he uses with equal fluency other techniques, like rhythmical repetitions of quick touches of brush or wet-in / wet-out of colour. He knows well how to use a half-dry brush or how to mix and combine several of those techniques resulting in unexpected experiments where watercolour paint acquires intensity and diversity of expression. His watercolours attract attention with their dynamics, courage and great sensitivity, each and everyone being a sign of his openness towards the outside world, reflecting an imposing versatility of this talented artist and architect, as well as revealing a sensitive man.
Gdańsk 2003
o akwarelach Jacka Krenza
Stojący na skrzyżowaniu dróg, czytaj sztuk, architekci, wychowywani poprzez sztukę i dla sztuki, bardzo różne jej gatunki, często po kryjomu uprawiają dla własnej przyjemności.
Architekt Jacek KrenzProfesor z Politechniki Gdańskiej od przeszło 20 lat maluje akwarele. Zetknął się z nią w Holandii i od tamtego czasu, oddaje się swej pasji, zarażając nią najbliższe otoczenie. Dzięki niemu corocznie spory krąg jego przyjaciół spędza czas w pięknych pejzażach z pędzlem w ręku, pełniej emocjonalnie wiążąc się z krajobrazem, dając tym świadectwo swej mądrej miłości do piękna. Pod jego opieką malują nie dla bezpłodnych eksperymentów, ale dla wyrażenia swej tkliwości, swego jakże pięknego zdumienia. Akwarele Krenza to nie bezduszne fotografie, ale dokument potwierdzający prawdziwy kontakt z prawdziwym pięknem. Szczególnie urokliwe są miniaturowe akwarele budowane żywiołowo dosłownie kilkoma plamami rzuconymi jakby od niechcenia mokrym pędzlem. Jego malarska technika jest bardzo zaawansowana i choć opiera się programowo na spontaniczności, widać, że wie o niej wiele, że swą pewność siebie zbudował na wieloletnim doświadczeniu. Oprócz rozlewnej plamy, w której stapiają się wielorakie barwne przeciwieństwa Jacek Krenzstosuje też z powodzeniem technikę rytmicznych uderzeń pędzla, połączoną z procederem wymywania farby już położonej, umie też uderzyć półsuchym pędzlem oraz stosuje na przemian metodę mokrej i półsuchej techniki. Jego akwarele, szczególnie te najlepsze odznaczają się dynamizmem, odwagą i ogromną wrażliwością. Jego pejzaże malowane w Holandii, Niemczech, we Włoszech, w Chorwacji oraz na Kaszubach są wyrazem jego otwartego stosunku do świata oraz odbiciem imponującej wszechstronności tego utalentowanego architekta i człowieka.
Gdańsk 2003
recenzja Rafała Radwańskiego z wystawy w Galerii Warzywniak w Gdansku 2013
Nostalgia to rodzaj tęsknoty, która wymyka się wszelkim definicjom. Krajem, gdzie z poszukiwania utraconego czasu uczyniono prawdziwą sztukę jest, w powszechnym odczuciu, Portugalia. Wystawa akwarel Jacka Krenza od dziewięciu lat związanego z tym najdalej na zachód wysuniętym zakątkiem Europy, zaprezentowana w oliwskiej Galerii Sztuki Warzywniak jest tego kolejnym przykładem. Atmosfera najbardziej melancholijnej dzielnicy Gdańska dobrze koresponduje z nastrojem dokonań artysty. W jego pracach przeważa charakterystyczna dla akwareli pastelowa, subtelna i zwiewna kolorystyka, choć autor nie stroni również od mocniejszych, bardziej ekspresyjnych "akordów" ( "Nokturn", "Zmiana pogody"). Akwarel oddających bezpośrednio senną urodę portugalskich miast i miasteczek jest stosunkowo niewiele a mimo to rzewny duch "fado" unosi się nad całą ekspozycją. Dobitnym przykładem jest praca zatytułowana "Tarkowskiemu", dedykowana słynnemu rosyjskiemu reżyserowi, autorowi między innymi filmu "Nostalgia". Wspólna dla obu twórców stała się także inspiracja niepokojącym pięknem morza. Jacek Krenz za pomocą gry plam barwnych, światła i samej natury farb akwarelowych potrafi oddać z równą wrażliwością specyficznie północną, melancholijną aurę Bałtyku jak i słoneczną rześkość Adriatyku.
Artysta często ucieka od realistycznego obrazowania w stronę impresyjnej nastrojowości. Wymiernym efektem tego zabiegu są bogate dramaturgicznie kompozycje traktowane syntetycznie, swobodną plamą; przestrzeń niedopowiedzeń zawarta jest tu nie tylko w postaci niezamalowanych fragmentów papieru...
Akwarele Jacka Krenza stanowią bardzo osobistą próbę przetworzenia rzeczywistości, uchwycenia chwili w całym jej pięknie - są plastycznym odzwierciedleniem uniwersalnej potrzeby poszukiwania harmonii z dala od zgiełku świata. To poetyckie "powidoki", subtelne impresje odwiedzanych miejsc, poznawanych kultur. Pozorna lekkość tych realizacji stanowi plon lat doświadczeń, nieuniknionych "prób i błędów". Akwarela ze swoją nieprzewidywalnością stanowi bowiem jedną z najtrudniejszych technik plastycznych. Wielu twórców, w tym także bardzo wielu związanych, tak jak Jacek Krenz z architekturą, uległo jednak fascynacji specyficzną konfrontacją zachodzącą między zamiarem autorskim a alchemią procesu artystycznego. Popularne wśród uprawiających tę dziedzinę sztuki stało się powiedzenie, że "aby stworzyć jedną dobrą realizację, trzeba najpierw namalować tysiąc, tymi samymi farbami na tym samym gatunku papieru." Szczęśliwie dla odwiedzających galerię Warzywniak wszystkie zaprezentowane przez Jacka Krenza akwarele wyglądają jak ta "tysiąc pierwsza".